Tęskno mi do lasu... prosta smaczna zupa grzybowa
Jako dziecko nie lubiłam grzybów, w żadnej postaci. Sam zapach lasu już tak. Uwielbiałam chodzić po lesie, odnajdywać poukrywane pod mchem grzyby. Mój dziadek spędzał w lesie tyle czasu, że cały nim pachniał. W sezonie zbierał grzyby niemal codziennie, ale samo czyszczenie ich z igiełek i tego, co przykleił do nich las, zostawiał mojej babci.
Nie wiem czy lubiła to zajęcie, ale pamiętam z jaką dumą rozdawała swoje zamknięte w słoiki lub papierowe torebki, skarby. Na grzyby, te suszone i w zalewie octowej, czekał każdy. Babcia klucz do piwnicy trzymała w kieszeni swojego fartucha, więc nie każdy miał do niej dostęp. To była niebywała skarbnica smaków i kolorów. Pamiętam jak jako mała dziewczynka zbiegałam po schodach, by wybrać jakieś z niej smakołyki… gruszki, jabłka, jagody czy wiśnie. Uwielbiałam wszystko wyjadać prosto ze słoika.
Pamiętam jak patrzyłam z grymasem na twarzy na tych, którzy zajadali się kurkami czy maślakami z octu… dziwiłam się bardzo jak to może komukolwiek smakować. Dziś patrzę na sklepowe półki pełne słoiczków wszelkiego rodzaju grzybów i żałuję, że nie mam tych z piwnicy mojej babci. Nie mam ani magicznego kluczyka ani tej pełnej bogactwa piwnicy. Mam w głowie jednak smak… chociażby jego wspomnienie.
Co roku w Polsce staramy się spędzić trochę czasu w lesie i ich trochę własnoręcznie nazbierać. Poczuć ten zapach lasu… zamknąć je w głowie, sercu i w papierowych torebkach. Móc przemycić ich garstkę do zupy, bigosu czy sosu.
Ta zupa jest taką kwintesencją polskiego lasu… nie ma tu żadnych trików czy udziwnień. Prosta, smaczna zupa grzybowa, tylko i aż tyle. Zapraszam!
Składniki:
1 szklanka suszonych grzybów (najlepiej borowików)
1 średnia cebula
marchewki
1 łyżka masła
2 liście laurowe
3 ziela angielskie
sól, pieprz, natka pietruszki
makaron (najlepiej muszelki lub małe kolanka)
Do dzieła:
Grzyby moczymy w letniej wodzie kilka godzin. Następnie odsączamy (woda będzie nam potrzebna do gotowania zupy), grzyby kroimy na drobne kawałki.
Grzyby przekładamy na patelnię, dodajemy cebulę i masło. smażymy ok. 5 minut. Przekładamy do garnka z wodą po grzybach. Dodajemy marchewkę (pokrojoną wg uznania). Przyprawiamy i gotujemy aż marchewka zmięknie.
Podajemy z ugotowanym na al dente makaronem i świeża natką pietruszki. Smacznego!
Komentarze
Prześlij komentarz
Podziel się ze mną co podobało Ci się w przepisie, może coś zmieniłaś/eś. Jak Ci smakowało?