Makaron z mandarynkowo-grejfrutowym orzeźwieniem
Każdego roku coś postanawiałam, zakładałam listę, dopisywałam kolejne pomysły, zamierzenia i plany. Niestety wielu z nich nie udało się zrealizować, więc trafiały na listę w roku następnym. Jak możecie się domyślać, takich list już miałam wiele, takich lat też.
W tym roku nie mam żadnej listy, żadnych ograniczeń, zamierzeń i czuję, że właśnie dlatego uda mi się więcej i lepiej.
To odliczanie czasu i spięcie, że zostało mało czasu na realizację, a co za tym idzie skreślanie z listy, sprawiało, że nic z tego całego planowanie nie wychodziło. Dziś już wiem, że dla mnie planowanie nie ma sensu. Idę do przodu bez żadnego planu i kalendarza, zero listy „do zrobienia”.
Jestem ja i to co teraz i to, co tutaj. Rzeczywistość, pogoda, los (jakkolwiek trywialnie to nie zabrzmi) robi za nas tak dużo, że czasem nie ma jak wcisnąć coś od siebie. Idę z wiatrem i pod wiatr, w pogodę i najgorszą ulewę. Idę, bo chcę, tak od środka, tak prawdziwie. Reszta dopisze się do listy sama… z biegu, z doskoku, jak kto chce.
A może pomysł zarysuje się sam albo znajdę go
między mandarynką a grejpfrutem? Któż to wie;)
Składniki:
*
1 i ½ szklanki ugotowanego
makaronu (najlepiej cienkie pene)
*
1 filet z kurczaka
*
2 małe papryczki chilli
*
2 duże lub 4 małe mandarynki
*
1/4 grejfruta
*
1 puszka mleka kokosowego
*
½ szklanki pestek słonecznika
*
1 łyżka miodu
*
1 łyżeczka świeżo startego imbiru
*
sól, sok z cytryny
*
świeża kolendra do posypania dania
lub bazylia
*
1łyżka oliwy lub oleju kokosowego
Do
dzieła:
Filet pokroić w cienkie paski.
Marynata do kurczaka: mandarynki i ¼ grejfruta
(bez białej skórki i pestek), połowę pestek słonecznika i papryczki chilli
zblendować na jednolitą masę. Dodać miód, sól i imbir.
Piersi kurczaka włożyć do marynaty, dobrze
wymieszać i odstawić w chłodne miejsce najlepiej na kilka godzin (najlepiej co
jakiś czas mieszać, żeby kurczak wchłonął marynatę).
Na rozgrzaną patelnię wlewamy oliwę/olej
kokosowy i kurczaka wraz z marynatą. Smażymy przez kilka minut.
Do kurczaka dolewamy mleko kokosowe, dobrze
mieszamy całość. Dodajemy makaron i mieszamy wszystko, wyłączamy palnik.
Podajemy z podprażoną resztą słonecznika i
świeżą kolendrą lub bazylią. Smacznego!
Komentarze
Prześlij komentarz
Podziel się ze mną co podobało Ci się w przepisie, może coś zmieniłaś/eś. Jak Ci smakowało?