Rolada z piersi kurczaka w szynce parmeńskiej...czekam na nowe
Nie mogę odnaleźć ani słów ani tego, czego tak kurczowo, obłędnie mocno się trzymałam. Gdzieś mam to w środku, schowane pod skorupą, maską obojętności jaka na mnie ostatnio spadła… wtapiam się w ciszę, tą od środka, głuchą ciszę myśli i przekonań.
Wszystko jak zły sen, ale ja nie mogę się jeszcze obudzić …jeszcze nie. Jest mi zimno, potwornie zimno, do szpiku kości, gęsia skórka beznamiętnie przypomina, że wiosna tego roku nie przyjdzie do mnie zbyt szybko. Oj tak, wiosny mi potrzeba, tego przebudzenia, ożywienia. Tego chlaśnięcia liśćmi po twarzy, który orzeźwi spojrzenie i zaczerwieni lekko poliki.
Tylko wtedy będę lżejsza! Teraz czuję się ciężka. Czuję się jak polarny niedźwiedź, który zastygł w bezruchu na kilka godzin, może dni… każdy minimalny ruch sprawia, że wiem dlaczego z tym ruchem zwlekałam tak długo.
Chcę zwinąć się w kłębek, podkurczyć kolana pod samą brodę i spać. Przespać te przerażająco zimne tygodnie. Niech obudzi mnie lekki i ciepły powiew. Otworzę oczy, przeczeszę dłonią włosy i z uśmiechem zacznę to nowe, to co czeka za rogiem, tuż tuż… już prawie tu jest.
W międzyczasie zawijam soczyste filety w chrupiącą szynkę i zagryzam z rozkoszą… Spróbuj i Ty.
Składniki:
3 filety z kurczaka
kilka pieczarek
średnia cebula
natka pietruszki
szynka parmeńska (2-3 plasterki na każdy filet)
panko (lub zwykła bułka tarta)
sól, świeżo zmielony pieprz
Do dzieła:
Piersi kurczaka oczyszczamy, rozbijamy na cienki filet. Oprószamy lekko solą i pieprzem.
Pieczarki podsmażamy na maśle do miękkości razem z poszatkowaną cebulą. Przestudzamy.
Na każdy filet rozkładamy przestudzone pieczarki, panko (dosłownie około 1 łyżeczki na każdą pierś) i natkę pietruszki. Całość zawijamy w roladę i zawijamy w szynkę parmeńską.
Każdą roladkę zawijamy w papier do pieczenia (zawijamy na końcach, tzw. cukierek) i smażymy na patelni z każdej strony około 2 minut. W tym czasie roladka powinna się nam wypiec, a szynka zarumienić. Smacznego!
Komentarze
Prześlij komentarz
Podziel się ze mną co podobało Ci się w przepisie, może coś zmieniłaś/eś. Jak Ci smakowało?