Oponki...bo z wszystkich pączków najbardziej lubię oponki
Przepisów na oponki jest mnóstwo, każda mama, babcia, ciocia, sąsiadka zapewne go ma. Ja też mam od swojej mamy i babci. Zamiast jednak szperać za każdym razem w zeszytach, będę zaglądać do elektronicznej jego wersji…
Z wszystkim pączków najbardziej lubię oponki ;) Nie będę się rozpisywać… dziś po prostu chcę się z Wami nimi podzielić, zamiast wysyłać indywidualnie.
Pozdrawiam serdecznie i do dzieła.
Ciasto:
500g sera półtłustego
500g mąki pszennej
100g cukru
2 łyżeczki cukru waniliowego lub pasty waniliowej
4 żółtka
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczka octu
250ml kwaśnej śmietany
tłuszcz do smażenia np. olej rzepakowy/kokosowy/zwykły
mały kieliszek spirytusu (dodać do zimnego oleju) ~ nie piją wtedy tak tłuszczu
cukier puder do posypania lub lukier (cukier puder +mleko + barwniki) albo ubita śmietana/ lub biała czekolada i barwniki (każdy wymieszać osobno a potem w misce tylko trochę, esy floresy, tak by ciągle kolory się oddzielały).
Do dzieła:
Ser zmielić na jednolitą konsystencję.
Z wszystkich składników zagniatamy ciasto.
Gotowe oprószamy lekko mąką i rozwałkowujemy na posypanym mąką blacie na grubość ok. 1- 1,5cm.
Z ciasta wycinamy szklanką kółka. Następnie na środku robimy małą dziurkę kieliszkiem lub zakrętką. Kulki powstałe po wycięciu kieliszkiem można ponownie zagnieść i od nowa wyciąć oponki lub je po prostu usmażyć:)
W dużym garnku rozgrzewamy tłuszcz z dodatkiem spirytusu. Oponki smażymy z obu stron, na złoty kolor.
Gotowe układamy na ręcznikach papierowych, aby ociekły z tłuszczu.
Smacznego!
OdpowiedzUsuńUwielbiam oponki za ich chrupiącą skórkę i delikatne wnętrze, które rozpływa się w ustach. To dla mnie doskonałe słodkie przekąski, które zawsze poprawiają nastrój.
Oponki to prawdziwa klasyka, która zachwyca swoją miękkością i delikatnym smakiem. Posypane cukrem pudrem, stanowią idealny deser na rodzinne spotkania lub leniwe popołudnia.
OdpowiedzUsuń