Czekoladowe Pralinki
To całkiem zabawne, że dziś kiedy półki sklepowe uginają się od wszelkiego rodzaju słodyczy, tych mniej i bardziej wyszukanych, my coraz częściej sięgamy do domowych wyrobów. Nie wynika to absolutnie z braku wyobraźni czy wiedzy co i gdzie kupić, a wręcz przeciwnie. Patrząc na etykiety czekoladowych batoników nierzadko zastanawiam się skąd bierze się bezczelność producentów, którzy wmawiają nam, że ich "czekoladowy batonik" jest bogaty w wysokowartościowe kakao itd. Cóż mi 20% kakao niewiadomego pochodzenia w batoniku nie wystarczy, bo jeśli mam ochotę na czekoladę to tą prawdziwą....ciemną, intensywną w smaku, uwodząca, wręcz uzależniającą.
Zamiast szukać, porównywać i narzekać, że to i tak nie ten smak, o który mi chodziło wolę sama taki smakołyk przygotować.
Dziś przepis na przepyszne pralinki typowo dla posiadaczy Thermomixa. Wkrótce postaram się zrobić je normalnym sposobem i wtedy się z Wami nim podzielę. A może w tym czasie sami skusicie się na zakup tej maszyny? Któż to wie;)
Historii powstania pralinek jest chyba tyle ile ich samych. Francuzi, Belgowie i wreszcie Brazylijczycy uzurpują sobie do nich prawo. Dziś tak naprawdę nieważne jest gdzie oryginalnie powstały i czy był to zamierzały efekt prac cukierników czy zwykła "pomyłka". Pasjonatów tego przysmaku nie brakuje w żadnym kraju.
Przepis bardzo prosty i można bawić się z samą masą, gotowe pralinki można obtoczyć w wiórkach czekoladowych, kokosowych czy samych orzechach. Można też włożyć do środka prażone orzechy czy suszone śliwki.
Pralinki świetnie prezentują się jako słodki prezent. My podzieliliśmy się nimi z naszymi znajomymi, którym mam nadzieję smakowały one tak samo jak nam:)
Przepis pochodzi z książki "Podróże z Thermomixem".
Składniki:
*
puszka
słodzonego mleka skondensowanego
*
30 g gorzkiego kakao
*
40 g masła, plus masło
do posmarowania dłoni w trakcie ich formowania
*
posypki według uznania,
ja użyłam czystego kakao (wersja bardzo wytrawna), mielonych pistacji i wiórków
kokosowych
Do
dzieła:
Do naczynia miksującego wlać mleko skondensowane,
dodać kakao i 40 g masła, gotować 10 minut /100 C/obroty 3. Zamiast miarki na
pokrywę postawić koszyczek.
Po tym czasie gotować 26 minut/Varoma/obroty 2. Także
użyć koszyczka zamiast miarki.
Po tym czasie masę przełożyć do innego naczynia
posmarowanego masłem i odstawić do ostygnięcia.
Posmarowanymi rękoma formować małe kuleczki i obtaczać
je we wcześniej przygotowanych “panierkach”. Można podawać w papilotkach do pralinek
ale prezentują się równie dobrze bez.
Smacznego!
36 yrs old Nuclear Power Engineer Ferdinande Prawle, hailing from Owen Sound enjoys watching movies like Only Yesterday (Omohide poro poro) and Polo. Took a trip to Redwood National and State Parks and drives a Bugatti Type 18 5-litre Sports Two-seater. Idz do tej stronie
OdpowiedzUsuń