Czekoladki a'la banoffee pie
Na ostatni prezent gwiazdowy dostałam kolorowankę dla dorosłych. Brzmi to trochę jak jakaś zakazana lektura, a jest to nic innego jak zbiór przepięknie wydanych szkiców, rysunków i obrazków, które nierzadko sami musimy dokończyć.
To niesamowite jak odświeżający i relaksujący może być kontakt ze zwykłym papierem. Szczególnie teraz gdy komputer, laptop, telefon to niezbędniki w każdym domu. Marketingowe hasło ‘odstresowaczy’ podziałało na wyobraźnię na tyle, że w każdym niemal kraju są mniej lub bardziej udane wersje oryginału.
Badania wykazują, że takie kolorowanie i skupianie się na czynnościach wymagających precyzji, wyłączają część mózgu odpowiedzialną za kontrole emocji. Jednym słowem wszystkie te ruchy i skupienie na małych elementach sprawia, że nie myślimy o problemach. Jeśli jeszcze do tego możemy włączyć ulubioną stację radiową, zaparzyć dobra kawę i zagryźć coś słodkiego, to jest to już całkowity odlot!
Wszystkim tym, którym zawsze podobało się bazgranie na marginesach, polecam taką zabawę;) Do pełni szczęścia możecie też zrobić takie oto małe czekoladki a’la banoffee pie…czyli nic innego jak pokruszone ciasteczka, banany i kajmak zatopione w ciemnej czekoladzie. Dobrego dnia!
Składniki:
* 400 g ciasteczek owsianych
* 200 g kajmaku
* 2 banany
* 2 ciemne czekolady (74%)
Do dzieła:
Ciasteczka zmiksować na piasek. Dodać
kajmak, zgniecione widelcem banany i wszystko dobrze wymieszać.
Lepić małe kuleczki i wykładać na papier do
pieczenia. Włożyć do lodówki. W tym czasie rozpuścić czekolady. Każdą kulkę
zamoczyć w czekoladzie, wyłożyć ponownie na papier do pieczenia i włożyć do
lodówki. Kiedy czekolada zastygnie, przełożyć do pojemnika i przechowywać w
lodówce.
Smacznego!
Jak patrzę na te czekoladki to wiem że są przepyszne :)
OdpowiedzUsuń