Zupa na wędzonej kiełbasie z jarmużem i ciecierzycą
Tylko spokój może Cię uratować. Często słyszalne są dopiero głośno wypowiedziane słowa. Powiedziałam, wiec sama do siebie jeszcze raz: tylko spokój może Cie uratować. To był kolejny dzień w ciągu pracowitego tygodnia, w którym nie wiadomo za co się złapać, bo wszystko jest na teraz albo jeszcze gorzej, na wczoraj.
W biegu śniadanie, w biegu lunch, w biegu zakupy i kawa z koleżanką, o ile w ogóle uda się z nią spotkać....i tak dzień za dniem, tydzień za tygodniem. Zanim się nie obejrzymy już mamy kolejny sezon, kolejną porę roku, kolejne zebranie w szkole, w pracy itd. Cóż najważniejsze to ze spokojem przyjmować zmiany i upływający czas prawda? Wzięłam więc głeboki oddech i zabrałam się za przygotowywanie takiej oto rozgrzewającej zupy.
Tylko spokój może nas uratować….życzę Wam i sobie spokojnej reszty tygodnia!
Składniki:
* 200 g wędzonej dobrej jakości kiełbasy
* 1 puszka ciecierzycy
* 1 puszka pomidorów
* 1 duża marchewka
* 1 korzeń pietruszki
* kilka kiści jarmużu
* 1 łyżeczka wędzonej papryki
* sól i świeżo zmielony pieprz
Do dzieła:
Kiełbasę pokroić na plasterki i lekko
podsmażyć. Przełożyć do garnka.
Pietruszkę i marchewkę obrać i pokroić w
plasterki. Przełożyć do garnka. Zalać wodą, tylko do przykrycia warzyw , przyprawić
i gotować na średnim ogniu.
Po ok. 10 minutach, dodać pokrojone na
mniejsze kawałki liście jarmużu. Zalać pomidorami (jeśli są w całości warto je
wcześniej lekko zmiksować). Gotować na średnim ogniu pod przykryciem, około 15
minut. Dodać odsączoną i przepłukaną ciecierzycę i dalej gotować przez około 5
min. Sprawdzić miękkość warzyw i smak, doprawić jeśli trzeba. Podawać z domowym
pieczywem.
Smacznego!
Kupiłam dziś jarmuż, na co mój mąż zareagował miną typu " wtf" :D Teraz je zupkę i mówi,że "trawa" jest spoko :D Zupa jeszcze lepsza ! Pozdrawiamy :)
OdpowiedzUsuńHey Martyna, bardzo się cieszę, że zupa smakowała i Tobie i mężowi:)Ściskam!
Usuń