Czekoladowe ciasteczka z masłem migdałowym i tahini

Koniec lutego a u nas już pachnie wiosną. Dzień robi się coraz dłuższy, wszystko budzi się do życia. Robi się soczyście zielono i przyjemnie.

Ja sama mam więcej energii do działania. Zaczęłam już przygotowywać się do corocznego porządkowania, nie tylko ubrań, książek i zabawek, ale także myśli. Te trzeba też co jakiś czas odkurzyć i porządnie wytrzepać, powymieniać na nowe i świeże. Takie wiosenne porządki dobrze zrobią i ciału i duszy.

Każde sprzątanie w pewnym momencie męczy. Dlatego pomiędzy układaniem i wycieraniem z kurzu czy to półek czy naszych zabieganych umysłów, warto zrobić krótką przerwę na oto przepyszne czekoladowe ciasteczka. Należy się nam!

Składniki:

*      60 g pasty tahini (można kupić albo przepis TUTAJ)

*      50 g masła migdałowego (lub orzechowego)

*      110 g brązowego cukru (muscavado)

*      50 g jasno brązowego cukru

*      180 g mąki pszennej

*      200 g gorzkiej czekolady ( u mnie 74%- rozpuścić)

*      1 jajko

*      1 laska wanilii

*      1 łyżeczka sody oczyszczonej

*      cukier puder (do obtaczania ciasteczek)

Do dzieła:

Piekarnik nagrzać do 180 stopni C.

Tahini, masło migdałowe i cukier dobrze ze sobą połączyć, miksując do powstania jednolitej masy (około 5 minut).

Dodać jajko, wanilię, zmiksować. Dodać sodę oczyszczoną, mąkę i rozpuszczoną w kąpieli wodnej czekoladę. Wszystko dobrze ze sobą pomieszać.

Z masy formować kuleczki wielkości orzecha włoskiego. Każdą z kulek obtoczyć w cukrze pudrze, rozłożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i lekko rozpłaszczyć dłonią. Piec w nagrzanym do 180 stopni C piekarniku, przez około 10-12 minut. Studzić na kratce.

Smacznego!