Awokado zapieczone w panko
Szaro, buro i nijako już, a może dopiero? ...się skończyło. A może pogoda ma przerwy w swoich humorach i zmiennych nastrojach? Niczego nie można się spodziewać, albo inaczej wszystkiego można się spodziewać. Trochę to przerażające, że każda pora roku jest mieszanką nieprzewidywalnych wiatrów, deszczy i upiornych grzmotów.
Pamiętam z dzieciństwa, że lato to było lato pełne słońca, soczystych warzyw i owoców wyrwanych z babci ogródka, a zima pełna śniegu i chrupiącego pod nogami mrozu.
Dziś zerkam na internet i przecieram oczy, patrze na kalendarz czy nie przeoczyłam czasem czegoś...ogórki małosolne w kwietniu!? Podobno stawiamy na sezonowość a tu już ktoś robi dżemy z truskawek!? Nie nadążam już za niczym i za pewnymi modami nigdy nie będę. Nie tędy moja droga...
Korzystam z tego, co podpowiada zdrowy rozsądek i jako taka wiedza. Truskawki nie smakują mi w marcu, a pomarańcze w czerwcu. Wszystko ma swój rytm i tego się trzymam....w rytmie avocado zapraszam do skorzystania z propozycji na kolację..ściskam!
Składniki:
* 2 awokado
* 1/4 szklanki bułki tartej
* 1/4 szklanki panko (japońska bułka tarta)
* 1 jajko
* sok z 1/2 cytryny
* sól i pieprz
* 1/4 łyżeczki pieprzu cayenne
Do dzieła:
Awokado obrać i pokroić na mniejsze kawałki,
tzw. ósemki. Przyprawić i skropić sokiem z cytryny.
Jajko lekko roztrzepać. Każdy kawałek
awokado moczyć najpierw w jajku potem mieszance z bułki tartej.
Rozłożyć na blaszce, wyłożonej papierem do
pieczenia. Skropić oliwą i piec w nagrzanym do 200 stopni C piekarniku do zarumienienia,
około 20 min.
Podawać tuż po przygotowaniu z ulubionym
dipem. Przepis na nasz TUTAJ
Smacznego!
Komentarze
Prześlij komentarz
Podziel się ze mną co podobało Ci się w przepisie, może coś zmieniłaś/eś. Jak Ci smakowało?