Cienkie chlebki z papryczką jalapeño
Dużo ostatnio w pracy słyszę o kupowaniu mieszkań, samochodów, remontach, wymianach mebli i wszelakich urządzeń. Takie odświeżanie, przemeblowywanie i przekładanie na nowo bardzo odświeża umysł i jest potrzebne nam wszystkim. Ja lubię odpoczywać w pomieszczeniach, gdzie wszystko ma swoje miejsce, nie musi być idealnego porządku, ubóstwiam artystyczny rozgardiasz i lekki chaos, ale to musi od początku do końca mieć swoje ręce i nogi.
Brakuje mi jednak poczucia, że to tu właśnie jest moje miejsce, że mogę rozpakować do końca walizki i zagospodarować każdą przestrzeń ‘swoim’. Emigracja nie jest łatwa, nigdy do końca nie zagrzewa się miejsca. Zawsze pod łóżkiem lub w schowku schowane są walizki, tak na wyciągnięcie ręki, gotowe do spakowania w każdej chwili i ruszenia w dalszą drogę.
Jakby jednak nie było, to do Irlandii przez ostatnie lata wracam prawie jak do domu. To lotnisko tutaj wywołuje uśmiech i ciepło w serduchu. Czuję się błogo i bezpiecznie…
To właśnie w Irlandii założyłam rodzinę, buduję karierę, więzi z ludźmi każdej niemal narodowości...i w Irlandii gotuję dla mojej rodziny, ale i dla Was oto takie pyszności...ostro-żności, bo to w końcu jalapeño...
Składniki:
·
250 g mąki pszennej
·
250 g jogurtu naturalnego ( u mnie
zwykły sojowy)
·
1 łyżeczka proszku do pieczenia
·
papryczki jalapeño
·
sól morska
Do
dzieła:
Wszystkie składniki oprócz jalapeño łączymy ze
sobą. Wyrabiamy na jednolitą masę.
Dzielimy na osiem części i każdą z nich
wałkujemy na cienki placek. Oprószamy solą morską, kładziemy kilka cienkich
plasterków jalapeño i lekko przyciskamy dłonią (tak by nie odpadły przy
smażeniu).
Smażymy na niewielkiej ilości oliwy (najlepiej
na grillowej patelni).
Smacznego!
Komentarze
Prześlij komentarz
Podziel się ze mną co podobało Ci się w przepisie, może coś zmieniłaś/eś. Jak Ci smakowało?