Migdałowe ciasteczka bez pieczenia
Nowe, stare, świeże, przebrzmiałe, banalne, nietuzinkowe, pyszne, niestrawne...wymieniać można w nieskończoność. Stan naszego ducha, stan naszych emocji ukrywa się też w brzuchu. Od brzucha wszystko się zaczyna, na brzuchu wszystko się kończy.
Kiedy jesteśmy zakochani to w brzuchu latają motyle, kiedy stresujemy się przed egzaminem to w brzuchu szaleją stada wron....To w brzuchu kumulują się nasze stany i dobra bądź zła energia…
Sprzeczności dobrze się uzupełniają, są sobie nawzajem potrzebne, przenikają i przedzierają się jak słońce przez listki drzew. Walczą o swoje!
Wszystkie emocje w życiu się ze sobą przeplatają, wszystkie są niezbędne, nawet te mało pozytywne...choćby po to, by docenić ten błogi stan, kiedy wszystko jest różowe i pachnie czekoladą. Zapach czekolady odrzuca te stare, banalne, przebrzmiałe i niestrawne...zostawiając pyszne, nietuzinkowe i nowe... Tak! Zapach czekolady to jest to! Niech wypełni i Wasze domy!
Zapraszam na te banalnie proste i paradoksalnie smaczne ciasteczka...całkiem zdrowe podejście do deseru:)
Składniki:
Masa czekoladowa:
* 1
szklanka oleju kokosowego
* 1/4
szklanki syropu klonowego
* 1/4
szklanki kakao
Masa migdałowa:
* 3/4
szklanki daktyli
* sok z
połowy pomarańczy
* 2
łyżki masła migdałowego
* 2
łyżki oleju kokosowego
* 1
łyżeczka pasty waniliowej lub 1 małe opakowanie cukru waniliowego
* kilka
migdałów do dekoracji
Do
dzieła:
Olej kokosowy rozpuścić i połączyć z reszta
składników.
Wylać do foremek na muffinki, pozostawiając połowę
czekolady.
Odstawić do lodówki. W tym czasie przygotować masę
migdałową.
Daktyle zmiksować z cukrem waniliowym i sokiem z
pomarańczy na pastę.
Dodać masło migdałowe i olej kokosowy, dokładnie
zmiksować.
Wyłożyć po łyżeczce na zastygniętą czekoladę. Wylać do
każdej foremki resztę czekolady, przykrywając masę migdałową. Odstawić ponownie
do lodówki. Udekorować resztą masy migdałowej i migdałami.
Przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku w
lodówce.
Smacznego!
Komentarze
Prześlij komentarz
Podziel się ze mną co podobało Ci się w przepisie, może coś zmieniłaś/eś. Jak Ci smakowało?