Wegańska sałatka na ciepło z kuskusem izraelskim i buraczkiem
Każdemu się należy chwila zapomnienia, takie sam na sam z samym sobą, chwila zatracenia się w swoim własnym ja. Nic dookoła- tylko ja, moje, dla mnie. Czasami na taki taniec solo wystarczy piętnaście minut, czasami nieco dłużej.
Wszystko trzeba wypośrodkować. Ważne żeby się w niczym nie zatracać, żeby znaleść zdrowy rytm i balans. Wokół JA szczęśliwego, wokół JA radosnego i spełnionego, znajdzie się krąg takich samych pozytywnie zakręconych ludków. Takiej machiny nic nie zdoła zatrzymać, nic nie zdoła złamać.
Oprócz karmienia ciała, musimy karmić też duszę… dobro syci podwójnie i na bardzo długo. Dziś dzielę się z Wami naprawdę dobrą sałatką. Smacznego!
Składniki:
*
kus
kus izrealski (ma większe ziarna i gotuję się go podobnie do ryżu)
*
2-3
pieczone buraczki
*
4
suszonych pomidorów z zalewy
*
1
gałązka selera naciowego
*
1
ząbek czosnku
*
świeża
natka pietruszki
*
sól
morska
*
oliwa
*
½
łyżeczka kurkumy
*
½
łyżeczka pieprzu cayenne
*
½
łyżeczka cynamonu
*
przyprawa
piri piri (opcjonalnie)
Do dzieła:
Buraczki należy upiec w
skórce w piekarniku- czas 180 stopni C, przez około 1h-1,30h. Po upieczeniu
obrać ze skórki i pokroić na mniejsze kawałki. Kus kus ugotwać wg istrukcji
producenta. Odcedzic i odstawić.
Na rozgrzaną patelnię wrzucić przepuszczony
przez praskę czosnek. Podsmażyć do zarumienienia, wrzucić pokrojony w plasterki
seler naciowy i pomidory w zalewy. Dorzucić buraczki, lekko podsmażyć.
Dodać
kus kus i przyprawy, wszystko dobrze wymieszać (u mnie było to dość ostre).
Wyłożyć na talerz i posypać świeżą natką pietruszki. Smacznego!
Komentarze
Prześlij komentarz
Podziel się ze mną co podobało Ci się w przepisie, może coś zmieniłaś/eś. Jak Ci smakowało?