Wspomnień czar... czyli gęsty sos karmelowy
Tylko muzyka, smaki i zapachy potrafią pobudzać w nas wspomnienia, tak dosłownie, dogłębnie i niemal namacalnie. Nic innego nie przenosi nas w czasie, w przestrzeni, ani do miejsc, a ni do ludzi, ani do zdarzeń tak dosłownie jak smak… zapach…muzyka.
Wspomnienia… szczególnie te dobre, szczególnie te o ludziach są bardzo ważne. Gdy już nie ma z nami ludzi, z którym karmiliśmy się codziennością… włączam kawałek, który mi ich przypominał…albo odtwarzam smaki, zapachy, które mi się z nimi kojarzyły…
Jesteśmy kompilacją wszystkiego… tak jak w potrawie słodycz łączy się z goryczą, tak w życiu radość przeplata się ze smutkiem. Wszystko przemija, wszystko się kiedyś kończy albo zmienia fazy i natężenia. Smak pozostaje zawsze… smak słodkiego karmelu, zapach podpiekanego cukru… i dłonie mojej babci kiedy wykładała gorącą masę na blaszkę, by potem pokroić na cukierki.
Takiego karmelu odtworzyć nie potrafię, ale
zapach robionego na kuchence sosu przeniósł mnie do dzieciństwa… do błogiego
czasu w kuchni mojej babci, do huku wiatru za oknem i do ciepłego pieca. Warto pamiętać...o tych co są i o tych bo byli.
Składniki:
*
1 szklanka cukru
*
¼ szklanki wody
*
¾ szklanki śmietany kremówki
*
3 i ½ łyżki niesolonego masła
*
1 łyżeczka soli morskiej
Do
dzieła:
W garnku z podwójnym dnem wymieszaj cukier z
wodą, rozpuść na małym ogniu, mieszając od czasu do czasu. Po rozpuszczeniu
cukru, podkręć ogień, by zagotować cukier. Nie mieszaj* i gotuj aż cukier zrobi
się bursztynowy (około 10-15 minut).
Zdejmij z ognia i wlej małym strumieniem
śmietanę, uważaj- masa będzie wrzeć po dodaniu śmietany. Dokładnie, energicznie
wymieszaj. Dodaj masło i sól. Wymieszaj.
Przełóż do słoiczka. Po wystudzeniu, zamknij i
przechowuj w lodówce.
Smacznego!
* ważne jest by karmelu podczas wrzenia w
ogóle nie dotykać!
Komentarze
Prześlij komentarz
Podziel się ze mną co podobało Ci się w przepisie, może coś zmieniłaś/eś. Jak Ci smakowało?