Afrykańska zupa z masłem orzechowym
To była kolejna wizyta w domu rodzinnym mojego męża, wtedy jeszcze chłopaka. Jego starsza siostra, piękna blond włosa studentka psychologii była akurat po wizycie w Ghanie i oprócz mnóstwa warkoczyków na głowie, zdjęć, pięknych masek, przywiozła też stamtąd wspomnienie zupy na bazie masła orzechowego.
Masło orzechowe w zupie? To musi być obrzydliwe- pomyślałam. Wtedy od kuchni trzymałam się z daleka, gotowanie kojarzyło mi się z mamą, babcią, ale nie ze mną samą. Szybkie sałatki, smażone ziemniaki, jajko sadzone i pasztet to było moje gotowanie...takie czasy studenckie;) To wyszukane gotowanie to na pewno nie byłam ja, dlatego na wieść o zupie orzechowej aż mną wstrząsnęło...Marta się jednak uparła, z każdym drobiazgiem wyszukała składniki na markecie, a tych, których nie znalazła idealnie zastąpiła innymi.
Do obiadu podchodziłam z „długimi zębami” choć zupa pachniała obłędnie… to nie nosem się jednak je, więc czekałam, zwlekałam długo zanim w końcu włożyłam łyżkę do ust. To było coś naprawdę pięknego… moje zaskoczenie było ogromne. Zupa była kwintesencją różnych idealnie ze sobą połączonych smaków… masło orzechowe, chilli, świeżo zmielony pieprz…boskie!
Po wielu latach zrobiłam ją w końcu mojej rodzinie, nie mówiąc za dużo, co się w niej znajduje…bo czasem uprzedzenia zmylają nas tak bardzo, że trudno wskoczyć na właściwe tory. Do nowych rzeczy trzeba podchodzić z otwartością i czystym, spokojnym umysłem… życzę Wam żebyście z takim słowem, myślą weszli w Nowy 2017 Rok. Podchodźmy do siebie nawzajem z dobrocią, otwartością i spokojem.
Składniki:
*
4 udka lub podudzia z kurczaka
*
2 kostki bulionowe warzywne
*
1 duża cebula
*
2 łyżeczki świeżo startego imbiru
*
5 ząbków czosnku
*
2-3 słodkie ziemniaki
*
1 puszka pomidorów
*
1 szklanka masła orzechowego (u
mnie domowe)
*
2 duże łyżki świeżej kolendry
*
1 łyżeczka pieprzu cayeńskiego lub
chilli
*
sól i świeżo zmielony pieprz
*
świeżo posiekana papryczka chilli
(ilość w zależności od upodobań)
*
oliwa do podsmażenia kurczaka
*
okra lub zielona papryka
(opcjonalnie)
Do
dzieła:
Kurczaka podsmażyć na niewielkiej ilości
oliwy, do zarumienienia skórki. Dodać posiekaną na drobno cebulkę, czosnek,
imbir. Podsmażyć delikatnie i dodać pokrojone w kostkę słodkie ziemniaki.
Wrzucić kostkę warzywną, zalać 2 szklankami gorącej wody i gotować około 10
minut na średnim ogniu.
Dodać pomidory, pieprz cayeński i nadal
gotować do miękkości mięsa. Mięso wyjąć i odstawić. Do zupy dodać wodę (około 1
szklanki jeśli za bardzo się wygotowała), dodać masło orzechowe i zblendować do
ulubionej konsystencji (jeśli nie lubicie zup kremów ten krok możecie pominąć,
ale w takim wypadku 1 szklankę wywaru należy odlać i połączyć z masłem
orzechowym zanim wlejecie go do reszty zupy, to pozwoli na połączenie się
składników i nie rozwarstwianie masła i bulionu).
Doprawić do smaku solą, pieprzem. Na końcu
wrzucić kolendrę i posiekaną drobno papryczkę chilli.
Ja do zupy dodałam też okrę, bo ja akurat
miałam, ale nie jest to konieczne, okra nie zmienia smaku. Jeśli skusicie się
na coś zielonego, polecam też zieloną paprykę, która należy dodać prawie na
końcu żeby wciąż była chrupiąca.
Smacznego!
Komentarze
Prześlij komentarz
Podziel się ze mną co podobało Ci się w przepisie, może coś zmieniłaś/eś. Jak Ci smakowało?