Cykl z dynią... czyli aromatyczne dyniowe latte
Przepis na ten jesienny (teraz niemal już zimowy) rarytas obiecałam jakiś czas temu na moim instagramie… Wybaczcie, że dopiero teraz go wrzucam, ale potrzebne mi było spauzowanie na chwilę, choć do oddychania pełną piersią jeszcze dużo mi brakuje.
Staram się zdystansować do tego, co śmiga nam przed oczami i czego złapać już nie umiem, nie mogę, a może już nie chcę. Takie oderwanie się od wirtualnej rzeczywistości jest mi co jakiś czas niezbędne, więc wybaczcie takie moje skoki bycia i nie-bycia.
Dziś zabieram Was w podróż pełną cynamonu, goździków, imbiru i mocnej kawy…aromatyczna kropka nad „i”. Zapraszam.
Składniki:
Przyprawa do wypieków i kawy
3 łyżeczki cynamonu
2 łyżeczki mielonego imbiru
1 łyżeczka gałki muszkatołowej
1 łyżeczka goździków
1 łyżeczka ziela angielskiego
Wszystkie składniki należy dobrze utrzeć na proszek w moździerzu. Przechowywać w szczelnie zamkniętym słoiczku.
Dyniowe latte:
1 szklanka mleka
1 łyżka puree z dyni
1 łyżka mleka skondensowanego słodzonego
1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
1 łyżeczka przyprawy z powyższego przepisu
1 espresso
W garnku na średnim ogniu podgrzewamy puree z dyni, mleko skondensowane i wanilię. Po chwili dodajemy mleko i resztę składników. Na końcu dodajemy espresso i zdejmujemy z palnika.
Przelewamy do kubka i ozdabiamy spienionym mlekiem, szczyptą przyprawy, której użyliśmy do przygotowania lattee (można też zetrzeć gorzką czekoladę i włożyć suszone jabłko).
Smacznego!
Komentarze
Prześlij komentarz
Podziel się ze mną co podobało Ci się w przepisie, może coś zmieniłaś/eś. Jak Ci smakowało?