Idealnie czekoladowe brownie na Guinnessie
Niech każdy weekend pachnie czekoladowym brownie, takim doprawionym ciemnym gęstym piwem… Takie poranki, popołudnia i wieczory planuję już w środku tygodnia. Zapisuje te skrawki myśli i nieogarniętych jeszcze do końca pomysłów na skrawkach papieru albo w telefonie.
Lubię te moje podróże … małe i duże. Ten moment, kiedy zatapiam się w sen, a do głowy wchodzą odgłosy, smaki i ciepło mojego małego kuchennego zakątka. Tak samo nieidealnego jak ja. Czasem daje się ukołysać do snu tymi odgłosami, które sama sobie gram. Poranki są potem tak rozkosznie piękne… nafaszerowane energią, która krzyczy od progu, że to będzie dobry dzień.
Należę do tych, którzy przy każdym cieście wyciągają palec, by zamoczyć go w surowym jeszcze kremie. Szczególnie jeśli jest z dobrą dawką ciemnej czekolady, do której słabości się nie wstydzę…. Zatapiam się w tej chwili, do nosa wkrada się zapach, usta i język tańczą już w radosnym czekoladowym tańcu. Piękny sen i piękna rzeczywistość. Do takich czekoladowych tańców w rytm jazzowego Guinnessa zapraszam poniżej…. Spodoba się Wam!
Składniki:
160 g ciemnej czekolady (u mnie 74%)
170 g niesolonego masła
1/2 szklanki ciemnego piwa ( u mnie Guinness)
2 jajka
1 żółtko jajka
110 g mąki pszennej
1/2 szklanki gorzkiego kakao
1 szklanka brązowego cukru
1/2 szklanki białego cukru
1/2 łyżeczka soli
Do dzieła:
Piekarnik nagrzewamy do 170 stopni C.
Czekoladę rozpuszczamy z masłem, tylko do momentu dobrego połączenia się obu, nie gotujemy. Przestudzamy.
Dodajemy piwo.
Dodajemy jajka i żółtko. Energicznie mieszamy do dobrego połączenia się składników.
Dodajemy mąkę, kakao, cukier biały, cukier brązowy i sól. Mieszamy tylko do połączenia.
Pieczemy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w nagrzanym do 170 stopni C piekarniku (pieczemy do momentu, w którym góra brownie jest sucha i lekko popękana- około 25-30 minut).
Smacznego!
Komentarze
Prześlij komentarz
Podziel się ze mną co podobało Ci się w przepisie, może coś zmieniłaś/eś. Jak Ci smakowało?