Placuszki z kiszonej kapusty...na wszystko mamy czas
Plackolubnym się ten przepis spodoba! Kapustolubni ten przepis pokochają! W ramach swiadomego no waste i z dbałości o ciało (kiszona kapusta must have!) serwuje takie placuszki.
Uwielbiam z połączeniem czosnkowego sosu lub domowego ketchupu albo jeszcze lepiej z ajwarem( wiem wiem, ale o gustach, tych kulinarnych też, się nie dyskutuje ;))
Zapraszam!
Uwielbiam z połączeniem czosnkowego sosu lub domowego ketchupu albo jeszcze lepiej z ajwarem( wiem wiem, ale o gustach, tych kulinarnych też, się nie dyskutuje ;))
Zapraszam!
Składniki:
kapusta kiszona (wyciskamy z niej sok, ale nie płuczemy chyba, że jest naprawdę bardzo kwaśna)* ilość kapusty zależna od apetytów
jajko
sól + pieprz
wędzona papryka (opcjonalnie)
mąka pszenna (ilość w zależności od konsystencji ciasta)
średnia biała cebula lub szalotka
Do dzieła:
Kapustę szatkujemy na mniejsze części, dodajemy roztrzepane widelcem jajko, przyprawy i mąkę. Mieszamy i nakładamy małymi porcjami na rozgrzanej patelni (nakładam dużą łyżką i rozpłaszczam na patelni).
Smażymy z obu stron na złoty kolor. Smacznego!
Jako plackolubna chętnie je wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie, muszę koniecznie wypróbować przepis!
OdpowiedzUsuń