Kotleciki z kaszą bulgur

Kolejny dzień z kaszą bulgur. Jeśli jeszcze jej nie znacie, koniecznie spróbujcie. Można ją znaleźć w supermarketach lub w sklepach ze zdrową żywnością.

Jest bardzo łatwa w obróbce, co jest szczególnie ważne dla zabieganych i mających mało czasu na gotowanie. Można ugotować jej więcej (ja zazwyczaj tak robię) i pozostałość dodać do ulubionych surowych warzyw – sałatka na lunch na następny dzień gotowa!

Nie sądzę, żeby ktoś był rozczarowany jej orzechowym smakiem, nawet osoby nie lubiące żadnych kasz się nią oczarują. Zapewniamy:)

Składniki:

*      500 g mielonego mięsa wieprzowego

*      150 g kaszy bulgur

*      1 cebulka dymka

*      1 łyżeczka ziół dalmatyńskich (opcjonalnie)

*      1 łyżeczka słodkiej papryki

*      ¼ łyżeczki mielonego kuminu

*      ¼ łyżeczki gałki muszkatołowej

*      sól morska + świeżo zmielony pieprz

*      świeża natka pietruszki

*      oliwa

Do dzieła:

Kaszę należy ugotować w lekko osolonej wodzie – instrukcja na opakowaniu. Przestudzić.

Mięso wykładamy do naczynia i dodajemy wszystkie przyprawy. Cebulkę drobno poszatkować, zeszklić na oliwie i dodać do mięsa.

Dodać przestudzoną kaszę i poszatkowaną pietruszkę. Dokładnie wymieszać i odstawić do lodówki na min. 30 minut.

Po tym czasie dodać jajko i wymieszać. Uformować średniej wielkości kotleciki. Smażyć na średnim ogniu na rozgrzanej patelni z każdej strony po około 2 minuty.

Podawać z ulubionym zestawem warzyw i pieczonymi ziemniakami.

Smacznego!