Burgery z kurczakiem w porzeczkowej marynacie

Są takie dni, kiedy zastanawiam sie co jest przejawem naszego kreatywnego myślenia i działania, a co rutynowym odruchem podświadomości. Czasem trzeba dać ujście akumulowanej energii w różnego rodzaju aktywności prawda?

Dla wielu moich znajomych wszelkie działania w kuchni to jakaś czarna, rzadko niepotrzebna magia albo coś, co z kreatywnym działaniem nie ma nic wspólnego. No cóż wszystko zależy od tego jak bogata jest nasza wyobraźnia i sztuka gotowania;)

Tak, przyznaję, że często gotuję, bo po prostu trzeba…dzieci, mąż, potrzeba zjedzenia czegoś domowego itd., wszystko to ma wpływ jak często działam. Nie zawsze jednak chodzi o efekt końcowy, ale o sam fakt tworzenia…gdybym miała talent malarski to odreagowałabym się na płótnie, a że go nie mam, wszelkie mieszanie farb, moczenie pędzla i potem rozcierania kolorów na płótnie zastępuję sobie obieraniem, krojeniem, miażdżeniem, siekaniem, itd. Wszystko to pomaga mi się odstresować, wyciszyć i wbrew pozorom zwolnić na chwilę tempo.

Dziś więc włączam sobie muzykę, jakiś chill out, słucham, nucę i gotuję. Pogotujcie ze mną, będzie nam raźniej :)

Tak to przy okazji moich filozofii życiowych dzielę się z Wami smacznym pomysłem na marynatę, która świetnie sprawdziła się do naszego domowego burgera z focaccią.
 

Smacznego wieczoru!

Składniki:

*      600 g fileta z kurczaka

*      6 łyżek oleju/oliwy

*      2 łyżki pikantnego ketchupu

*      2 łyżki dżemu z czarnej porzeczki

*      6 łyżek sosu sojowego

*      2 łyżki czerwonego octu balsamicznego

*      1 ząbek czosnku

*      1 łyżeczkę pieprzu gruboziarnistego

*      1/2 łyżeczki soli

*      2 łyżki syropu klonowego

Do dzieła:

Wszystkie składniki na marynatę dokładnie wymieszać. Kurczaka włożyć do marynaty i odstawić w zimne miejsce na 12h.

Smażyć na grillowej lub zwykłej patelni do zarumienienia.

Podawać z bułką lub lekko stostowaną foccacią ( przepis TUTAJ) i ulubionymi dodatkami (u nas surówka z białej kapusty, marchewki z majonezem + świeża papryka, pomidor + świeży i konserwowy ogórek).

Smacznego!