Podróż do Argentyny...czyli przepis na tradycyjny sos chimichurri
Chyba powinnam zacząć serię pod tytułem: wymiana międzynarodowa, bo to kolejny przepis wykradziony od mojej koleżanki z Argentyny. Argentyńczycy przywiązują bardzo dużą uwagę do tego jak przygotowywane jest mięso. Uwielbiają grilla i wszelkiego rodzaju marynaty, sosy i dressingi. Bardzo trudno ich zadowolić, szczególnie jeśli mieszkają w kraju, gdzie pogoda raczej nie pozwala na grillowanie (czyli parrillas albo asado).
To zamiłowanie do biesiadowania, cieszenia się dobrym smakiem i przywiązanie do kuchni urzeka mnie w każdej kulturze. Wiele rzeczy się w nas zmienia, ale smak, szczególnie ten z dzieciństwa, zaszczepiony w nas przez nasze babcie, potem mamy, zostaje na zawsze. I to jest piękne.
Często rozmawiam z nowo poznanymi ludźmi o jedzeniu, jakie smaki lubią, za jakim daniem tęsknią najbardziej, czego im brakuje mieszkając w Irlandii, z jakim składnikiem w kuchni się nie rozstają, itd. itp. Można z tych opowieści nauczyć się bardzo wiele o kulturze, ale i o historii.
I w życiu i w kuchni, uwielbiam długie historie i proste rozwiązania kulinarne. Ten przepis na sos chimichurri, w których Argentyńczycy maczają wszelkiego rodzaju mięsa, nie tylko z grilla, zdecydowanie do prostych należy. Dla miłośników pikantnej kuchni, proponuję dodać chilli., a Ci co jedzą z dziećmi, żeby trzymali się przepisu z dołu… Pozdrawiam!
Składniki:
Sos chimichurri:
1/2 szklanki dobrej jakości oliwy
4 łyżki octu winnego (może być biały lub czerwony)
4 duże ząbki czosnku
1 łyżeczka soli morskiej
duży pęczek świeżej natki pietruszki
1 łyżka suszonego oregano
1 łyżeczka miodu lub syropu klonowego
sok z 1 cytryny
4 podudzia lub piersi kurczaka
Do dzieła:
Wszystkie składniki na sos zblenduj na jednolitą masę- ma być forma pesto. Oczyść mięso, osusz ręcznikiem papierowym i nakłuj kilka razy ostrym nożem (marynata lepiej wchłonie się w mięso).
Mięso włóż do pojemnika, natrzyj dobrze mięso marynatą z każdej strony (powinno trochę zostać do podania do upieczonego mięsa). Mięso przykryj o odłóż w chłodne miejsce przynajmniej na godzinę, najlepiej na całą noc.
Odrzuć marynatę z kurczaka tuż przed pieczeniem, Piecz na grillu w temperaturze 180 stopni C, przez około 15-20 minut z obu stron. Sprawdź miękkość mięsa nakłuwając tuż przy kości. Sprawdzaj kurczak by się nie przypalił.
Tuż po upieczeniu i przed podaniem, polej kurczaka resztą sosu chimichurri. Smacznego!
Używałam ostatnio podobnego przepisu, bo właśnie kupiliśmy nowego grilla z oferty https://polgrill.pl/kategoria-produktu/grille-na-pellet/ , więc też chciałam przetestować jego możliwości i muszę przyznać, że wyszło przepysznie. Bardzo lubię nowe przepisy i lubię testować nowe potrawy z nadzieją, że będzie spakowało mnie, mojej rodzinie, no i ewentualnym gościom. Warto sprawdzać różne smaki świata, ponieważ będzie nas to później otwierało na inne smaki, w innych krajach. Polecam testować! I polecam zakup nowego grilla, bo to duża radość.
OdpowiedzUsuń