Na chybił trafił, czyli drożdżowy chlebek do odrywania

Lubię zapraszać do siebie noc. W domu panuje wtedy słodka niczym niezmącona cisza. Sąsiedzi zamykają okna i drzwi na klucz, a ja trochę na przekór otwieram jedno i drugie na oścież. Tak by lekki wiatr mógł wypłoszyć resztki dnia i rozsiąść się wygodnie na najwygodniejszym krześle. Stamtąd bacznie obserwuje moje poczynania i pogwizduje uprzejmie.

Tak, z nocą jest mi zdecydowanie bardziej do twarzy...czerń i mocne odcienie szarości dodają mi 'koloru'.

To nocą przychodzą pomysły i realizują się plany. Nocą nie brakuje mi odwagi, jestem śmielsza i chyba jednak bardziej kreatywna. Zaglądam do lodówki, do kuchennych szuflad i szafek i przez chwile czekam. 

Czekam aż pomysł sam się narodzi, zakiełkuje...dojrzeje. Ja go tylko potem dopieszczę, dodając szklankę miłości i szczyptę radości. Z takich działań zawsze rodzi się coś rozkosznego. Sprawdźcie sami!

Składniki:

*      600 g mąki pszennej

*      300 mln letniej wody

*      40 g drożdży

*      100 g cukru

*      1 opakowanie cukru waniliowego

*      2 szczypty soli

*      60g oleju

Do dzieła:

Metoda klasyczna:

Najpierw należy zrobić rozczyn (wskazówki TUTAJ).

Następnie dodać resztę składników i wyrobić ciasto na gładką, elastyczną masę.

Ciasto rozwałkować na prostokąt o wymiarach 30*40 cm.

Ciasto posmarować: połowę nutellą, połowę rabarbarowo-malinową masą (wskazówki TUTAJ) i pokroić na pasy o szerokości ok. 5cm.

Każdy pas złożyć jak harmonijkę, przełożyć do wyłożonej papierem do pieczenia okrągłej formy (u mnie tortownica) na przemian: raz nutellowy, raz owocowy.

Pozostawić w ciepłym miejscu na około 20 minut. W tym czasie nagrzać piekarnik do 200 stopni C.

Ciasto wstawić do nagrzanego piekarnika i piec przez około 25-30 minut.

Thermomix:

Wszystkie składniki umieścić w naczyniu mieszającym, wyrobić 2min/Interwał.

Reszta jak powyżej.