Włoskie ciasteczka amaretti

Obłędne małe ciasteczka na dwa gryzy. Zakochaliśmy się w nich przy okazji degustacji kawy Nespresso. Od tamtej pory szukaliśmy przepisu i sposobu na ich idealne upieczenie. Muszę przyznać, że dopiero za trzecim razem wyszły jak wyjść powinny...lekko chrupiące z wierzchu i wilgotne w środku. Rozpływają się w ustach. Są bardzo słodkie, więc wystarczy jedno bądź dwa ciasteczka żeby nasycić się ich migdałowym smakiem. Z każdym dniem są coraz lepsze, choć u nas po ich upieczeniu znikają w oka mgnieniu. Naprawdę polecam, na pewno ucieszą niejedno podniebienie!

Składniki: ( na około 40 ciasteczek):

*      400 g zmielonych migdałów

*      2 jajka

*      150g bardzo drobnego cukru

*    1 łyżka olejku migdałowego

*      cukier puder- do obtoczenia ciasteczek

Do dzieła:

Piekarnik nagrzewamy do 180 C. Blachę do pieczenia wykładamy papierem do pieczenia. W misce (ja zrobiłam do w Thermomixie na małych obrotach) mieszamy wszystkie składniki do ich połączenia.

Z gotowej masy formujemy kulki o średnicy 3-4 cm. Każdą kulkę obtaczamy w cukrze pudrze i wykładamy na blachę.

Ciasteczka pieczemy w dolnej części piekarnika przez 10 minut, następnie przez kolejne 5 minut w środkowej części. Wyjmujemy i studzimy na metalowej kratce.

Przed pieczeniem....

I po upieczeniu....cudnie popękane :) Smacznego!