Bajaderkowe cake pops..bo 5 lat ma się tylko raz w życiu :)

Cake popsy, czyli ciasteczkowe lizaki to bardzo smaczny pomysł na przyjęcie urodzinowe dzieci. Choć muszę przyznać, że smakowały także dorosłym.

Znacie takie ciasto Bajaderka? Ja osobiście jestem jej wielką fanką. Kojarzy mi się z długą przerwą w szkole, na której mogłam z koleżankami wyskoczyć do pobliskiej ciastkarni. Jejku jak ona mi smakowała...z dodatkiem rodzynek, nierzadko orzechów...obłęd. Miałam bzika na jej punkcie i nie sądziłam, że tak łatwo ją przygotować. Takie właśnie bajaderkowe ciasto użyte jest do zrobienia tych cake pops.

Tym razem ze względu na dzieci i ich gusta, bez jakichkolwiek zbędnych dodatków. Tylko kilkanaście ciasteczek owsianych (przepis TUTAJ) idealnie ze sobą połączonych za pomocą serka mascarpone, ciemnej czekolady i oleju kokosowego.

Sama byłam zaskoczona ich smakiem! Chyba nie sądziłam, że wyjdą aż tak pyszne...stąd nie mam nawet zdjęć z ich przygotowania. Za fotkach tylko efekt końcowy;)

Bardzo ważne- nie potrzeba żadnych specjalnych gadżetów do ich zrobienia. Oczywiście ich posiadanie bardzo ułatwia sprawę, ale nie jest warunkiem naszego powodzenia!

Ja poradziłam sobie zwykłą łyżeczką (polecam też małą łyżkę do lodów), by uformować kuleczki odpowiedniej wielkości. Do ich chłodzenia polecam użyć czegokolwiek, w co możemy wbić patyczki (poszperajcie w swoich kuchniach, na pewno coś się znajdzie) lub ułożyć cake pops na papierze do pieczenia.

Baaaaaardzo polecam! Roześmiane buzie dzieci są najlepszą rekomendacją:)

Składniki:

*      450 g pokruszonych ciasteczek lub babkowego ciasta

*      125 g serka mascarpone

*      50 g tabliczki ciemnej czekolady (u nas 74%)

*      3 łyżki rozpuszczonego oleju kokosowego lub miękkiego niesolonego masła

*      1 łyżka kakao

*      1 łyżeczka ekstraktu z wanilii

Do obtoczenia: 

• 200 g ciemnej czekolady (lub jeśli wolicie mlecznej)+ 2 łyżki masła
• do ozdabiania: kolorowe kuleczki, wiórki kokosowe itd.

Opcjonalnie do masy: drobno posiekane orzechy, migdały, rodzynki, suszone śliwki. 

Do dzieła:

Ciasteczka zmiksować na piasek. Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, olej kokosowy rozpuścić np. w mikrofalówce.

Do ciasteczek dodać pozostałe składniki z listy i wszystko dobrze wymieszać.

Z masy formować kulki i układać na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce (lub jakimkoliwiek pojemniku, który zmieści się w naszej lodówce).

Kulki należy chwilę wstawić do lodówki do schłodzenia.  W tym czasie rozpuścić w kąpieli wodnej czekoladę. Po kilku minutach wyjąć kulki z lodówki.

Moczyć patyczki w gorącej czekoladzie i natychmiast nabijać na kulki. Ponownie schłodzić do całkowitego zastygnięcia czekolady.

Wyjąć po kilku minutach i obtoczyć kulki w polewie czekoladowej (jeśli zastygła wystarczy ją ponownie rozpuścić). Tak obtoczone kulki należy nabić na specjalny stojak do cake pops albo użyć zwykłego styropianu.

Ozdobić wg uznania, trzeba to zrobić dość szybko, bo 1. czekolada szybko zastyga, 2. masa pod wpływem czekolady robi się miękka i nie trzyma się patyczka. Włożyć ponownie do lodówki.

Wyjąć około 5-10 minut przed jedzeniem.

Smacznego!